Senator Grzegorz Bierecki poprzez firmy i instytucje powiązane ze SKOKami zainwestuje w Południowe Podlasie ponad 1 mln zł. Nie zainwestuje jednak w nowe projekty. Jury wybrało trzy, już działające firmy, które rokują na najszybszy zwrot zainwestowanej w nie gotówki. Uwaga! Zwrot z zyskiem. Tego się właśnie obawialiśmy. Co z tymi których opcje zwrotu były za małe dla jurorów Podlasie ma biznes? Dziś podpowiadamy jak nie zostać na lodzie po konkursie i gdzie zdobyć dofinansowanie swoich pomysłów.
—————————–
Lato 2013 ma smak Lodów Firmy Niewiadomski <<==>> KONKURS etap IV
—————————–
Budowlanka, usługi i produkcja deskorolek ujęły serca, rozumy i kieszenie pomysłodawców „Podlasie ma Biznes”. Z 200 zgłoszeń do czeku od SKOKów dobrnęły cztery osoby. Reszta obeszła się smakiem. Uwaga! Podpowiadamy tym których pomysły oceniono jako mało atrakcyjne. Pojawiła się zupełnie inna możliwości uzyskania dofinansowania pomysłu. Gwarancje de minimis pozwalają na uzyskanie wsparcia dla firmy nawet w kwocie do 200 tysięcy euro. Ale o tym na końcu materiału.
Podlasie ma biznes był pomysłem konkursu na dobre biznesplany. Nagrodą była pewność zainwestowania gotówki w pomysły ludzi którzy taki dobry pomysł na biznes mają a właśnie tylko gotówki im brakuje. Z szumnej zapowiedzi zainwestowania w Ziemię Bialską do 50 mln zł został 1 mln zł – który ma się zwrócić w miarę szybkim, określonym w szczegółowych umowach czasie. Realizacji miały się doczekać dziesiątki jak nie setki przedsięwzięć. Na placu boju zostały trzy.
Do konkursu zgłoszonych zostało ok 200 pomysłów lub też już funkcjonujących firm które poszukiwały różnych metod do zainwestowania. W szkoleniach i spotkaniach organizacyjnych wzięło udział ok. 100 osób. Biznesplanów nad którymi obradowało Jury – m.in. jego przewodniczący, Jan Brodawka przedsiębiorca ze Strzakł k. Międzyrzeca Podlaskiego – złożono ok. 30. Podczas finału w Bialcon Club wręczono skromne upominki 7 wyróżnionym osobom. I podpisano listy intencyjne w sprawie dofinansowania trzech projektów.
III miejsce przyznano Iwonie Andrzejewskiej.
Andrzejewska otworzyła firmę ocieplającą budynki nowatorską metodą która dopiero wkracza do Polski. Jest to metoda znacznie bardziej ekonomiczna od tych stosowanych obecnie. Podlasie ma Biznes zainwestuje w szerszą reklamę tej metody a zarazem firmy Iwony Andrzejewskiej.
II miejsce zajęło Studio Graficzne Ziemowita Kowalczuka i Radosława Ignaciuka. To między innymi oni w swoim dossier mają już m.in. logo stworzone dla Fundacji Grzegorza Biereckiego – Kocham Podlasie. Przedstawiony pomysł na dalszy rozwój swojej działalności spodobał się członkom Jury.
Największe nadzieje na przyszłe zyski Senator Bierecki i SKOKi wiążą z Wisznicami a dokładniej z Dubicą Górną i działającą tu już kilka lat firmą Wishnitz Skateboards. Sebastian Maleszczuk wraz z przyjaciółmi ujął Jury filmem. Wishnitz produkuje deskorolki z klonu indyjskiego. Blaty są wytrzymalsze od tych produkowanych w Chinach i od większości deskorolek produkowanych na świcie. Firma podobno ma już zamówienie ze Stanów Zjednoczonych.
Co z tymi którzy nie przypadli do gustu jurorom Podlasie ma Biznes?
No cóż. Konkurs był i jest już po konkursie. Tym którym nie uśmiechnęło się szczęście aby wpaść w tryby inwestujących SKOKów i senatora Biereckiego przekazujemy garść pocieszających informacji. Organizatorzy co prawda napomknęli coś o możliwości przeprowadzenia II edycji konkursu o podobnych zasadach już za rok. My natomiast już dziś podpowiadamy zupełnie bezpłatnie całkowicie inne a być może i lepsze rozwiązanie.
Ci którzy nie siedzą w temacie, pewnie ocenią zaangażowanie biznesowe senatora i sam pomysł „Podlasie ma biznes” na nowatorskie i wyjątkowe. Otóż wcale tak nie jest. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy uruchamiano machinę promocji „Podlasie ma biznes” w instytucjach finansowych pojawiły się nowe produkty finansowe dla osób chcących otworzyć swój biznes. Są to t.zw. Gwarancje de minimis – czyli wsparcie dla mikro, małych i średnich firm.
Program gwarancji de minimis jest odpowiedzią rządu na spowolnienie gospodarcze. W ramach tego programu mikro, mali i średni przedsiębiorcy będą mogli uzyskać gwarancje na zabezpieczenie spłaty kredytu przeznaczonego na finansowanie działalności bieżącej. Jest to pierwszy program rządu, w którym ryzyko związane z udzielonymi gwarancjami jest przejęte przez Skarb Państwa. Jest to także bezprecedensowy program w okresie transformacji polskiej gospodarki po roku 1989. Gwarancje de minimis stanowią dozwoloną prawem polskim i regulacjami UE pomoc państwa dla przedsiębiorców. Są oferowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego za pośrednictwem banków kredytujących.Z
Co to jest gwarancja de minimis?
Jest to gwarancja udzielona w ramach programu dopuszczalnej pomocy publicznej na zabezpieczenie spłaty kredytu obrotowego udzielonego mikro-, małemu lub średniemu przedsiębiorcy (MŚP). Gwarancja de minimis zabezpiecza spłatę kredytu obrotowego, natomiast nie stanowi ona dotacji i nie wiąże się bezpośrednio z przekazaniem środków finansowych przedsiębiorcy.
Gwarancja de minimis:
- jest udzielana maksymalnie na okres 27 miesięcy,
- nie może przekroczyć 3,5 mln zł i 60% kwoty kredytu obrotowego,
- nie obejmuje odsetek oraz innych kosztów związanych z kredytem obrotowym,
- jest zabezpieczona wekslem własnym in blanco przedsiębiorcy,
- udzielona w 2013 r. w pierwszym roku jest bezkosztowa, za drugi rok przedsiębiorca zapłaci prowizję w wysokości 0,5% kwoty gwarancji.
Więcej informacji o Gwarancji de minimis na stronie http://www.deminimis.gov.pl/
materiał: Radio Biper
tekst, zdjęcia i opracowanie: Mariusz Maksymiuk Radio Biper