Przed drugą turą wyborów, wzorem pierwszej tury, lokalne media chciały zorganizować debatę pomiędzy pozostałymi kandydatami ubiegającymi się o fotel prezydenta. Niestety okazało się, że debata nie odbędzie się, bo Dariusz Stefaniuk odmówił wzięcia udziału w niej. Poniżej prezentujemy oświadczenie Andrzeja Czapskiego dotyczące odmowy udziału w debacie przez kontrkandydata.
To przykre, że Pan Dariusz Stefaniuk nie chce stanąć ze mną do rozmowy o poważnych dla Białej Podlaskiej sprawach. Czym jest to spowodowane? To pytanie pozostawiam otwartym, ale dla mnie odpowiedź jest jasna – Pan Stefaniuk boi się podjąć wyzwania, jakim jest rozmowa twarzą w twarz. Dlatego to do Was, Drodzy Wyborcy, należy ocena takiego zachowania. Czy prezydentem Białej Podlaskiej ma być osoba, która boi się konfrontacji? W mojej opinii uciekanie od rozmowy przy jednym stole to lekceważenie Bialczan i ważnych dla nich spraw.
Moja praca na rzecz miasta często wymagała, żebym osobiście podejmował dyskusje na forum publicznym i przez wszystkie lata udowodniłem, że potrafię rozmawiać i bronić swoich ideałów, a jeśli trzeba to również współpracować i osiągać kompromisowe rozwiązania. Debata jest integralną częścią działalności politycznej pod jednym warunkiem – że rozmówca wykaże się zrozumieniem tematu, a nie tylko stara się za wszelką cenę zdeprecjonować przeciwnika i debatę ściągnąć do poziomu słownych przepychanek i bezpodstawnych oskarżeń.
O programie kontrkandydata zawsze mogę dyskutować, bo w łatwy sposób mogę wykazać, że jest niesolidny i kompletnie nieprzemyślany, a populistyczny, nierealny i stworzony tylko na potrzeby kampanii wyborczej. Dlatego nie dziwię się, że Pan Dariusz Stefaniuk nie chce brać udziału w debatach organizowanych przez media, bo boi się, że jego program w żaden sposób się nie obroni. Dodatkowo jego brak doświadczenia oraz podejście do mieszkańców i urzędu, który chce sprawować, staną się nagle oczywiste i w debacie jeden na jeden nie będzie w stanie obronić żadnej ze swoich tez.
Współczuję Panu Stefaniukowi dziwnego i pokrętnego tłumaczenia swojej decyzji. Takie tchórzliwe zachowanie nie przystoi komuś, kto chce zarządzać miastem. Czyżby mój kontrkandydat obawiał się samodzielnie dyskutować o przyszłości Białej Podlaskiej? Czy za rękę musi go prowadzić sztab specjalistów i doradców? Pozostawiam to Państwa ocenie.
Andrzej Czapski
materiał i tekst: KWW Akcja Samorządowa Nasze Miasto Wspólne Dobro
opracowanie: Małgorzata Mieńko Radio Biper/Marek Krzewicki Radio Biper
Note: There is a poll embedded within this post, please visit the site to participate in this post's poll.